INNY
W lustrze staje zawsze inną osobą. Inną, niż ją zazwyczaj dowyobrażam. Kiedy słyszę muzykę i wkładam buty, to tak, jakbym zamykała oczy. Staję się pewna, kobieca, estetyczna i silna. Lustro mnie obnaża i pozbawia siły.
Ale jest chyba trochę inaczej…Inaczej, kiedy patrzę na niego…Mój. Swój. Na co dzień.
Kiedy jednak z perspektywy, w objęciach innej kobiety..Może nawet trochę zazdrosna i trochę…dumna się czuję. Odkrywam go na nowo, jak książkę ukochaną, do której powracam po długiej rozłące. Jako mężczyznę, z którym chciałabym zatańczyć. Objąć. Mimo całej swojej codzienności, mężczyznę, który staje się wyzwaniem.
I muszę sobie dawkować tę przyjemność, by tęsknić…By marzyć.